W holu budynku głównego kampusu Politechniki Koszalińskiej przy ulicy Racławickiej odbył się dzisiaj (9 listopada br.) wernisaż wystawy Grety Grabowskiej, malarki i architektki wnętrz, pod nazwą „Pustka i światło”. To wydarzenie, wpisane do kalendarza tegorocznych obchodów 100-lecia urodzin Lesliego Barucha Brenta, przyciągnęło spore grono odbiorców, reprezentujących różne środowiska.
Gości powitał, w imieniu rektor dr hab. Danuty Zawadzkiej, prof. PK, dr hab. Michał Polak, prof. PK, dziekan Wydziału Humanistycznego, który wcześniej wziął udział w Marszu Pamięci. Zanim Greta Grabowska opowiedziała o zamyśle wystawy, Sebastian Tałaj, zastępca prezydenta Koszalina, złożył na ręce artystki gratulacje i kwiaty. – Cieszę się, że spotykamy się w murach uczelni, z którą samorząd łączy bliska współpraca – powiedział.
O wystawie, naukowcu pochodzącym z niemieckiego Koszalina, o Marszu Pamięci i kolejnych listopadowych wydarzeniach rocznicy mówił ks. Henryk Romanik, proboszcz parafii katedralnej, inicjator obchodów, który wielokrotnie spotykał się z prof. Lesliem Baruchem Brentem. Greta Grabowska zaś przypomniała okoliczności powstania prac, które złożyły się na wystawę prezentowaną dotąd w wielu prestiżowych miejscach.
Prace dokumentują miejsca, gdzie przed wojną znajdowały się w regionie synagogi. O procesie twórczym, jaki towarzyszył powstaniu kolaży Grety Grabowskiej opowiadał również film zrealizowany przez Teatr Dialog, a zaprezentowany po wernisażu. To opowieść o mrocznych wydarzeniach historycznych, o pamięci, która pokonuje najbardziej uporczywe milczenie i o odnajdywaniu wśród zgliszczy śladów obecności innych ludzi.
Na uczestników Marszu Pamięci, którzy dotarli w okolice kampusu przy ulicy Racławickiej i – obok wielu innych gości – wzięli udział w otwarciu wystawy i spotkaniu z artystką, czekał poczęstunek przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich w Cewlinie.
Fot. Adam Paczkowski
Polski



